Lot
Dodane przez Eulalia dnia 05.06.2010 20:28
Skrzydła poderwane wysoko,
skos tnie skłębione chmury,
pasmami wkręcają się w huk,
i jeszcze żołądek skacze.
Mleczny w baranki krajobraz
oddziela ziemię, wyglądam,
domy kropki, drogi kreski,
strach też tam pozostał.
Przełykam błękit, metalu błysk,
nie dzwoni kowadełko w bębenek,
wysokość zgasiła szum, tylko
oczy chłoną bezmiar. Moja
jest przestrzeń dookoła,
niosą mnie skrzydła. Anioł
różoworsebrny oparł maszynę
na swoich ramionach.