niechaj mi świeci...
Dodane przez Iwona dnia 14.08.2010 11:02
Spacerek po schronisku dla obłąkanych pokazuje, iż sama wiara nie dowodzi niczego.

Fryderyk Nietzsche



co robisz dziecko? pozwól zobaczyć.
odłóż to dłuto. co to ma znaczyć?


teraz oswajam drewno. wiem to nic nie zmieni,
ale wystrugam szkatułkę - w kształcie serca.
dla kogo? kamieni. to tylko ciężar.
rozrzuć je, gdzieś daleko
. już wyzbierałem,
poradzę skrzynię. mogę opuścić wieko.

co robisz dziecko? oczom nie wierzę.
odłóż ten patyk. jesteś szermierzem?


zauważyłem go w lesie. często tam chodzę,
tego dnia czekał na mnie - jak ja oderwany, leżał.
gdzie dokładnie? na drodze. świetnie.
odnajdziesz siebie. wszystko.
walczyłem długo -
opadły ręce. kij zostawiłem w mrowisku.

co robisz dziecko? jeszcze sparzysz dłonie.
odłóż te zapałki. ogień ciągle płonie
.

nareszcie jest mi ciepło. tak osuszam oczy.
zgotowałam sobie piekło, by w końcu trafić do raju.
byłaś tam? zeszłej nocy. najpierw kusiłaś,
potem sama zjadłaś
. nie. owoce jak wąż są
na tamtym drzewie. światło wykradłam.