Na łące
Dodane przez Jacek Madynia dnia 05.09.2010 15:58
Cztery bardzo czarne kruki
Maszerują poprzez zielsko
Słychać skądś dzięcioła stuki
Krowa w słońcu grzeje cielsko

Dąb pochylił się nad rowem
Jakby mu tam coś upadło
Dobrze widzi starą krowę
Która w słońcu grzeje sadło

Wróbel siadł na miejsce nowe
Tu spokojnie jest nie wieje
Z góry obserwuje krowę
Wcierającą w brzuch olejek

Trawy w słońcu schną leniwie
Dawno były nie koszone
Widząc krowę, pogardliwie
Źdźbła zwracają w drugą stronę

Krowa myśląc, że jest sama
Odsłoniła biust swój cały
Wróbel zemdlał, dąb się złamał
Kruki kracząc odleciały