jak mięso od kości
Dodane przez Jacek Mączka Tendzin Tendzin dnia 24.04.2007 17:26

Bose stopy płasko na rozgrzanych trelinkach. Lipiec,
może sierpień, tym razem w Międzybrodziu. Tuż tuż
betonowe płyty obmywane nurtem rzeki.

Nieświadomy konsekwencji zanurzasz się w tym;
rybie pyszczki łaskotliwie skubią duży palec
u nogi. Srebrzysta ławica w lot zmienia kierunek,

unosząc okruchy słońca ku białym wapiennym
misom, gdzie kępki wodorostów i mgławice planktonu.
Żarłoczna liturgia objawi się dopiero później trucizną

tamtego.