Przygotowana
Dodane przez ALUTKA dnia 25.10.2010 09:21
do wielkiej wody
nie można przywykn±ć
buduję arkę
dłońmi
plecy kaleczę
język pl±cze się
uszczelnia
kawałki oddechów
szeleszcz± jak wodorosty
w¶ród plusku szamocz±cych się ryb
w sieci
zwisam pomiędzy podziemiem a wysoko¶ci±
niepoważnie
macham łapkami
choć oko zachodzi mgł±
witam kolejne ¶witanie

jedn± nog± nad urwiskiem
drug±
nad lasem
widowisko
wszyscy mog± zobaczyć
struny głosowe
zerwane
nadal krzycz±
mało od¶więtnym echem