póki ta wzgarda...
Dodane przez Asfodel dnia 30.10.2010 21:31
Wśród bieli ścian... grzech...
kobiecy kwiat zroszony
płomieniem tętnic... Jeden krok
ku drzwiom (drzwi są oknem a
z okna widok na cmentarzysko myśli)
Nie wolno! Miękkość ścian wypełni
wizja ostatecznej impotencji.
Metamorfoza. Efemeryczny szelest
warg drgających pod dotykiem,
pieszczota skrzydeł kiełkujących
poniżej pleców... ejakulacja uczuć
majestatycznie rozsmarowanych na dłoni;
Wśród bieli ścian tylko świat na zewnątrz
ma pąsowy kolor...