niewierszowana porcja paradydaktyki komunikacji
Dodane przez wiese dnia 28.11.2010 08:26
    ....art, reakcja jest zawsze, tylko
nie jest ci dane ją zobaczyć i poczuć


jeśli, jak sama mówisz, wiedza o reakcji nie jest mi dana, to prawie
tak, jakby reakcji nie było; postrzegam cię wszystkimi zmysłami,
ale nie chcę postrzegać intuicją, która zmysłem nie jest; taka próba
racjonalizacji w moim nieracjonalnym działaniu

mam świadomość, że skoro prowadzisz ze mną rozmowy, to znaczy,
że chcesz; mogę się domyślać, dlaczego chcesz; ale domyślanie się
jest tylko spekulacją; spekulacja w grze, plastic valuation, bywa
niezmiernie istotna; w życiu- jakby trochę mniej

przecież to wszystko wiesz; a mi, być może, chciałabyś przypisać
samoistną wiedzę o twoich doznaniach; domyślam się, więc wiem?
takiej reguły nie znam i nie zdecyduję się na przypisanie myślom
sensu i wartości, zgodnych z moim oczekiwaniem

w pojmowaniu potrzeby afiliacji, obejmującej i akceptację, i miłość,
tak łatwo jest zbłądzić, poczuć, że ta potrzeba jest realizowana;
poczuć, a przecież chodzi o to, by doświadczyć; jeśli zaczynasz
odczucia traktować jak zrealizowane doświadczenia, to wkraczasz
w świat półprawd lub zgoła nieprawdy

uwierzyć w coś, co jest twoim pragnieniem, oczekiwaniem, nadzieją
kiedy nie istnieją przesłanki tej wiary, byłoby ucieczką w świat iluzji,
fantazji, w świat magiczny, piękny, pociągający, ale czy prawdziwy?

wiesz, ta potrzeba, niezależna od wiedzy, doświadczenia, wieku,
przybiera rózne kształty właśnie dlatego, że przybywa wiedzy,
doświadczenia i lat; wobec spekulacji pozostaje jednak wciąż
tak samo nieufna;

ty potrzebujesz miłych słów, wypowiedzianych, nie tych, których
się domyślasz, lub których mogłabyś oczekiwać, ja potrzebuję
poczucia, że moje słowa i myśli docierają do ciebie

nawet jeśli nie wszystkie chcesz, czy możesz polubić