***
Dodane przez ga_ro dnia 10.12.2010 09:30
Gdybyś mnie nie zastała w domu
to szukaj
miedzy źdźbłami pszenicy,
gdzie w błogości przekładam
szelest wiatru
na mgnienie lipcowego popołudnia.
Tylko mnie nie płosz
trzepotem słów,
nie onieśmielaj
tonią przepastnych oczu;
jeszcze o nich pomówimy,
gdy słońce pozwoli.
I nie nazywaj kochanym,
w taki dzień
nie ładnie jest kłamać.