chlapnięte (bezczelna urbanizacja na konferencji)
Dodane przez ALUTKA dnia 18.01.2011 19:06
księżycówka na grochu
nie chciało się
klęczeć nie mieliśmy za co zaczepiać
dziwki pluły między nogawkami

szeleszczące popelina i ortalion
krzaki
napełnione męskością
rozwinięte żagle z Franciszkiem
rodziły się pytania
dlaczego mnie boli kiedy siusiam
później wyprawa
pędzlaki kropidlaki i od nowa
w beczce wino barwiło zęby
na niebiesko
z ptakami nocą Miła brzmiała
gardłowo

w ciemnych okularach Jacek i gitara
ćwierć podobno czekolady
kleiła język paskudnie trzęsło
przed pierwszym

drugi tramwaj wyczytany
brulion do deski zaczepione powieki
pod pracą zamknięty poranek
wężykiem kluczył po francusku

zagryzaliśmy mozaiką
tłuściła palce i usta wyschnięte
studnie zapełnialiśmy litrem
we dwóch
raźniej jaśniała przyszłość

pod ziemię
zjazd