[nie mydlana i nie komedia]
Dodane przez Bożena dnia 20.01.2011 08:53
To ma swoje wytłumaczenie.
Rzucasz pośpiesznie temat
za tematem. Jakbyś sprawdzał reakcje.
a potem nagle odwracasz wzrok.

Budujesz dom z zapałek
skupiając uwagę na oknach. To jest wyjście.
Prawdopodobnie jutro napiszesz wiersz,
by sprawdzić, porównać emocje i cudze nastawienia.
Nasz podziemny pociąg nie zabiera więcej pasażerów.
Trzeszczy w szwach, mija stacje błyskawicznie.

Uśmiechamy się, na wszelki wypadek
do stojących na peronach
manekinów.
Nigdy nie wiadomo, który z nich
obudzi się do życia.

Może się przydać.