na pustyni będzie pasać kozy
Dodane przez ALUTKA dnia 25.01.2011 20:49
gotowało się w tyglu
wrzało od czterdziestu
i czterech
poniesie mnie kiedyś
po cholerę
brałam to pióro

miauczenie wszczepione pod skórę
jak próba tuberkulinowa
mam się czerwienić - niepotrzebnie
blednę
nadmiar murów

weszły w źrenicę
obrazy jak z noclegowni
bez ograniczeń w czasie
w przestrzeni ciągle
brakuje tylko białych rękawiczek
i cyrkla

chociaż ten jest

wbity w skroń zakreśla
możliwości poza milczeniem
od pokoleń zbijane kolejne deski
ramy obejmują bardziej
wtłaczamy się sami

dopasowani w centrum
wyrwać
nie sposób