Portrety pośmiertne
Dodane przez meandra dnia 05.02.2011 00:12
Właśnie uciekły w letarg, niebawem się zbudzą.
W puklach zabłysną małe ozdoby z mosiądzu.
Zbiorą zabawki z pluszu, drewniane koniki
i uciekną przed wiatrem pod gałęzie głogu.

Dalej - zwęża się ścieżka. Wybiegły do lasu
w ten ziąb i przeciąg, hale; pędzą nad urwisko.
Jasnowidząca babka przyśniła się dzisiaj
z kłączami malw we włosach i nieśmiertelnikiem.

Zajrzyj w oczy. Rozbite na białych mankietach
umknęły obiektywom. Cztery klatki w sepii
zastygły jak fastryga życia i odejścia.