Julia
Dodane przez kropek dnia 20.02.2011 00:41
Zanim dojrzał ją, ociekającą krzykiem i przerażeniem w oczach,
była zwyczajną dziewczyną, bezimiennym tłem tysięcy.
Dopiero bezmyślny przypadek zrodził w nim krótkotrwałego herosa,
wystarczająco pięknego na tamtą chwilę. Afrodyta,
zdejmując z nich okrycia, namaściła ziołami i złożyła w ofierze.

Dar natury rósł jak bochen chleba, rumienił się, pachniał,
aż wyparł ich, siebie i wyprawił za morze.
tam lśni cieleśnie, przez cieśniny posyłając światu ducha i sny.
Julia z zapamiętaniem składa myśli w kalambury i kółka graniaste.

Świat Julii jest wiecznym świtem. buduje pamięć z dala od wody,
choć ta powraca i burzy umysł. wtedy Julia nie jest już nieskazitelnie biała
ani dziewczęca, tylko staje się zgarbioną starą kobietą.
Daremnie próbuje odnaleźć siebie. jego nie ma, był iluzją.