Elegia, Samobójcy
Dodane przez zygfryd dnia 25.02.2011 01:39
Chciałeś opanować sztukę lewitacji:
Teraz właśnie widzę: stoisz na powietrzu
Nieruchome stopy pół metra nad ziemią
Jeden pewny chwyt, silny, mocny zacisk.

Prawie tak jak ptaki, spadkobiercy nieba,`
Chcesz Zakrzywiać wiatr; ale by szybować
Musisz umieć znosić: chłód i zimno. Nie patrz
Na nie: mają pióra; ty w chwili zsiniałeś.

Czy to się nie dzieje pod przykrywką snu?
A mozę poza nim - wyrosło, powstało
Twój korzeń do światła - twoje prześcieradło

Czasami potrzeba aż całego życia
By czegoś dosięgnąć, a gdy jest się tuż
Przy tym -- największa staje się źrenica.