Stary Scyzoryk pije wódkę w obecności swojej żony
Dodane przez voytek72 dnia 23.03.2011 23:41
pije dziś drugi raz (z synem się należy,
z nami nie odmawia). skośnieją mu oczy,
zmarszczki krągleją jak arabskie litery.
najwięcej Żydów to było w Kazanowie,
co drugi dom. jakiem rodzony scyzoryk!

wspomina chlewik i świnki-blondynki.
Scyzorykowa polewa; niby pijemy razem,
lecz ona w ściśniętych wargach zatrzymuje tajemnicę
kolejnej butelki. zna ją też córka.
kieliszki przechylają nie unosząc wzroku.

za chwilę, kolejny raz się dowiem
jakim porządnym człowiekiem był dziadek.
ty Wojtuś też jesteś, a żonkę masz - ho ho!
co bym był młodszy. ale swoją kocham!
ojjj! jak ja ją kocham. no mamcia, polewaj. polewaj!


jutro Stary Scyzoryk zapomni. Przywita się
z Matką Boską przed drzwiami obórki
i podziękuje. teraz ma osiemdziesiąt lat, niewiele
wódki do wypicia i żonę, co odmierza czasem.