dylematy Oskara Matzeratha
Dodane przez Tomasz Kowalczyk dnia 25.05.2011 10:27
1. bunt Oskara Matzeratha


kiedyś umilknie łoskot werbla
rozrywający bębenki widowni
która klaszcze z zachwytem
chociaż nie zna się na muzyce

w ciszy twoje myśli zabrzmią inaczej

na początku będzie bolała głowa
później przyzwyczaisz się do powietrza
o smaku ludzkich wydzielin

powrót do przeszłości jest już niemożliwy
trzeba nauczyć się wreszcie grać
aby nuty znalazły swoje miejsce na pięciolinii

pałeczki ciśnięte w kąt
patrzą z niedowierzaniem
jak zaczynasz rosnąć wbrew własnej woli



2. Oskar Matzerath mierzy się z przyszłością


w sklepach które niegdyś oferowały blaszane bębenki
zmieniono asortyment na zabawki
o zdalnie sterowanych właściwościach

dzieci powyrastały z zalęknionych spojrzeń
za to wielu karłów kręci się po podwórkach
nie mogąc zrozumieć opętania we własnych oczach

zabrakło dobosza
który kilkoma uderzeniami werbli
wyprowadziłby demony z oszalałego miasta

prawdziwy Oskar zostawiłby ich na pustyni



3. Oskar Matzerath in tertio millennio


nikt nie zwraca uwagi na małego chłopca
którego wołanie zatrzymują szyby najnowszej generacji

wobec coraz wyższych murów do pokonania
jego protesty szybko tracą impet
aż obojętnieją i wracają do właściciela

kiedy wreszcie otworzy drzwi
przekona się że za każdym rogiem
domy publiczne zamiast filharmonii

wtedy odejdzie
by znów zagrać na bębenku