żeby nie zabić
Dodane przez Małgorzata Południak dnia 08.06.2011 15:28
dotarłam do końca

piszę listy potrzebne do życia
o obciętych piersiach
opłakiwaliśmy jedną w dzień
druga leżała z kiełbasą

śmieszne to było
dlatego przestaliśmy rozbierać się spojrzeniami
wchodził w kąt zniecierpliwiony
bez wstrętu do blizn

doskonałe trafienia
wchłaniały bez udawania

ostatni rok
wte i wewte
ciemno
w butelkach po piwie
mogę zatrzeć ślady

chciałabym aby krzyczał
nieustannie żartując
przezwyciężylibyśmy
przynajmniej siebie