dykteryjka bałucko-krakowska
Dodane przez free bird92 dnia 09.07.2011 00:24
w pewnym mieście, na bałutach była sobie panna na cztery nogi kuta
napisała tuzin wierszy by się rozgłos
zrobił szerszy

że ma w związku muchy w nosie.
jej się marzy o młokosie.
zgrzyty, płacze i intrygi, a w dodatku
wszystko na migi.

uczniak drapie się po głowie: kurwa
w końcu jej to powiem.
zbierz do chuja majtki w kupę. jak chcesz trójkąt wsadź go w dupę.

nie chce mi się perorowac.
racz się szybciej decydowac.

miejsce w łożu jeszcze ciepłe
czeka dziś właśnie na ciebie.

i przy stole mebel się znajdzie.
musisz tylko mówic jaśniej.

tu się kłania nowa huta: w pościel,
przyjaźń albo z buta.