Z kolędą
Dodane przez Ewa Włodek dnia 19.12.2011 02:02
Nie było miejsca dla Ciebie. To wtedy. A czy jest teraz,
kiedy się - częściej niż niebo - bezkresna ciemność otwiera
przed tymi, co im zza blendy oczu ból spływa goryczą,
i co nie wiedzą, którędy mają iść, więc milcząc - krzyczą.

Wtedy przygarnął Cię żłóbek. Dziś możesz być w każdym domu,
wśród plastikowych podróbek jesteś obecny - rzekomo.
W aurze ukrytych niechęci i tłumie masek skrzywionych,
w magnezji gwiazd betlejemskich Ty znów się rodzisz - bezdomny.