powiedz coś kochanie. odewij się do mnie
Dodane przez Maryla Stelmach dnia 26.01.2012 19:16
kruszą mi się dłonie zbieram suche włosy
mówisz że się spóźnia zanieś mnie pod drzewo
będę piła soki z życiodajnych źródeł
aż mi spuchną oczy popękają piersi

powiedz coś kochanie czy pamiętasz o mnie
na bezlistnym drzewie namalujesz usta
mieszkam pod korzeniem nasłuchuję kroków
wyjdziesz warunkowo za wycięcie drzewa

słowa zgasły w ciżbie choć nie umiem milczeć
mija dzień kolejny muszę pić pod krzewem
połknę promień słońca będzie cieplej w domu
już nie w naszym domu żyje w cudzym ciele