Primavera
Dodane przez Ewa Włodek dnia 02.04.2012 00:00
Siatka z brązu. Drobne kaboszony
upiął na niej najbieglejszy kunsztmistrz.
Jednym ruchem czarodziejskiej różdżki
Porozpalał w nich iskry zielone.

Na mozaikę z hebanu i teku
rzucił garść berylowych bieżników.
W ich pluszową miękkość wpiął bez liku
szlifowanych, bursztynowych ćwieków.

Cykl się zamknął, wąż pochwycił ogon. Życie święci tryumf w nowych szatach,
tylko miłość nie mija nikogo, daje szczodrze, rozdanym bogata.