Oszołomienie
Dodane przez Ewa Włodek dnia 07.05.2012 00:01
Granatowy szantung na sklepieniu,
cały w drobnych, platynowych dżetach.
Pod nim snuje się perłowym cieniem
zapach ziemi - ambra i werbena.

Karbunkuły już się skrzą w kielichach,
sokiem ścieka grono z chryzolitów,
noc pieśń śpiewa - zmysłową i cichą,
która zmilknie z opalowym świtem.

Niech namiętność i to mocne wino tańczą w żyłach, póki ciemność płonie,
na pohybel uporczywym widmom, co nas więżą w lodowatych dłoniach.