Dyspepsja
Dodane przez jacekjozefczyk dnia 14.05.2012 14:17
Wzniecając liczne niesnaski,
poeci in spe, acz skoczni,
usiłowali wejść w łaski
paradelfijskiej wyroczni.

W myśl nomen omen, zapytań,
badali, śledząc klucz - zwieracz,
czy droga wzwyż - incognita,
nie będzie tą per aspera.

Pierwszy próbował fortelem.
Dziś klaunem jest, akrobatą.
Drugi postawił na żele;
z pakietem dostał sekator -

gratis. Na koniec ktoś szczery
rzekł: Chcę coś niecoś uściślić;
nikt nie pokona bariery
nieprzetrawionych fraz, myśli


i wielokropków...