Il Gesu
Dodane przez Półksiężyc dnia 08.08.2012 16:59
Krzysztofowi -
w odpowiedzi


wieczna miłości, jak mogłaś? dla ciebie
zarżnęliśmy matkę twardym ząbkiem
książeczki do nabożeństwa. i nie dość
jeszcze łez ni swaru?

a stało się więcej:
przygotowani do święta wiosny
zabiliśmy pierwszych kapłanów
lata (dziś jeszcze pamiętam
promień, który piął się po
pączkującym i owrzodzonym).

niewiele później upadł kalendarz:
tę niedzielę zawinęliśmy w mięso
fortepianu i nazwaliśmy płaczem
nad ręką dvořáka.

(głowy, z których wykluwa się śnieg,
nie są głowami przyjaciół. głowy,
z których wykluwa się wstążka,
nie są głowami wrogów).

Gołdap, noc z 6 na 7.08.2012

Krzysztof Schodowski, "Milczenie o potędze fali":

http://karol-samsel.blogspot.com/2012/08/il-gesu.html