EPIFANIA SŁONECZNA
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 01:00

- Romie z przyjaźnią





wielkie nieba

co za spotkanie

na leśnej polanie

oko w oko ze słońcem

gdy brzozy i jarzębiny

i rosy na listkach kaliny

w jednej chwili rozkwitają promiennie



słońce en sol le soleil

ty zbliżasz się że bliżej się nie da

do mnie siedzącego na kamieniach

by mi objawić twarzą w twarz

że nie jestem sam

i że życie warte jest życia



tyś źródełkiem miłości bez granic

gorejącym ponad drzewami

bandażem na duszne rany

gdy je okładasz

przychylnością nieba

prawie wierzę

żeś przepłynęło morze

byśmy się mogli nacieszyć sobą

sami w tym szwedzkim lesie



które oświecasz

wszystkich i wszystko

na przekór mrocznym postmodernistom

i nikt nie jest o ciebie zazdrosny

naucz nas czystej sztuki miłości

bez roszczenia sobie prawa wyłączności

do kogokolwiek