Tęsknota
Dodane przez helutta dnia 21.11.2012 19:30
Głuchy na szepty
poirytowanego ducha
siedzi nieruchomo
czarny kudłacz
wygnaniec
z krainy subtelnych złudzeń

Widzi jak ściana lasu
wgryza się w chodnikowe szpary
wytrwałością traw
brzózkami w ruinie

czekając na nią
oswaja oczy z ciemnością

Pilnuje cię wielu strażników
o gładkiej skórze i miękkich dłoniach
czarny kudłaczu

Biją dzwony
warkot kosiarek wycina fosę
wokół łóżek i krzeseł
klozetowych tronów
zwierciadeł glazury

strażnicy w białych rękawiczkach
zatrzaskują przyłbice trumien
zanim wróg uderzy
prosto w oczy żałobników

czarny kudłacz nasłuchuje
od strony lasu
dźwięków stworzenia
podobnego do siebie

Mojry zajęte całunem
z resztek krótkich nici
tracą wzrok-
na skrwawionych fotelach
niedobielone plamy

z autobusów ulic i parków
znikają dzieci z otwartymi ustami
z rodzin- starcy
i nie ma komu umierać
i ma dla kogo cierpieć

czarny kudłacz odejmuje głowę
kładzie ją na swoim cieniu
i pędzi prosto w objęcia lasu

zostawia ślady
czerwone