Stacja IX
Dodane przez Z wyglądu waniliowy dnia 15.05.2013 18:50
pot na twoim czole duszno i ciemno w oczach
to pewnie przez mrok który mnie prześladuje
wilgoć z najczarniejszej piwnicy
bezustannie liże ściany naszego powietrza

może dlatego
że kiedyś nie wrzuciłem cygance pod kościołem
Jezus rozłożył ręce w twojej sprawie
pozwolił wbić gwoździe
pierwszy raz obudził bunt

wśród ludzi z plastikowymi żyłami
kropla po kropli pochyliła krzyż
gnie się wiara w kolanach gdy słabniesz
popełniam drugie bluźnierstwo

kiedy słońce niżej patrzę na zetknięcie
hen daleko musi być szpara w Ziemi
Bóg powoli wsuwa tam żółtą monetę
jak do wielkiej skarbonki wypuszcza z ręki kolejny dzień

upadek trzeci
wieczorem dotykam ciszy podłogowych desek
tu najlepiej drżą słowa
modlę się o grosz dobrego światła
czekam
może spadnie może zabrzęczy