peregrynacja 2
Dodane przez wiese dnia 03.08.2013 01:12
(...) uśmiech paszczę ożywił smok zaśpiewał lirycznie

głosem pełnym czułości marna ludzka istoto
ćmo w ciemnościach zgubiona nie zostawię cię samej
na odludnych bezdrożach los postawił mnie po to
by ci służyć pomocą pójdźmy więc w świat pod ramię

spójrz już zmierzchać zaczyna pora poddać się chyba
przedwieczornym ablucjom zdejmij z pleców węzełek
zzuj trzewiczki zsuń komżę co tu dużo ukrywać
niewygodne są w ciuszkach potokowe kąpiele

wyszoruję ci plecki rozmasuję ramiona
płowe włosy rozczeszę i wysuszę oddechem
ty mi skrzydła odkurzysz a koniuszek ogona
olejkami namaścisz by nie sterczał jak wiecheć

opiłujesz wypustki rogowego grzebienia
może nozdrza przeczyścisz batystową chusteczką
odświeżeni pachnący poszukamy jedzenia
chociaż szukać nie trzeba mam wszak szpinak i mleczko


cebrzyk mleka wykradłem piwnookiej dżersejce(...)