Zmysły
Dodane przez ara dnia 11.08.2013 21:53
powolutku uniosły się pierzaste
mrugając białym odsłoniły drewniane
chatki pokryte gontami to nie grzyby
wyrosły bez ego wśród drzewostanu

ptaki które nie czytają nutek wyśpiewują
pieśni zachęcają do zabawy
promienie baraszkują z kropelkami
rosa jeszcze o poranku wierzy
w darowaną nieśmiertelność

bystro płynący potoczek nie baczy
dudniącym głosem budzi
sen wysmukłych pstrągów to
powracająca tęsknota

zdziwiona tymi cudami
w milczeniu kładę najskrytsze
myśli witając obłoki
wierzą w nieme
listy ulatują ku Stwórcy

Ojcze Matko Synu Boży
składam dziękczynienie
moje jestestwo wypełnia
piękno rozświetla starą duszę