Modlitwa
Dodane przez viviana dnia 01.09.2013 16:53
Pozwól Panie, kiedy ujdzie ze mnie życie
niech mgłą lekką na te łąki tu powrócę,
na te drogi, bagna, rowy i manowce;
Bielmem gazy w nich wyścielę to, co szorstkie.

Pozwól Panie - ukojeniem niech powrócę,
w te bałwany rozszalałe grzmiące hukiem;
Huraganom - co krzyk niosą - lęk - obawę,
by uciszyć ich porywy - kark połamię.

Pozwól Panie, niech powrócę twoim głosem,
prowadzeniem, lub sumieniem nomen omen;
Tym, co pychą kroki mylą bez pokory,
Świętą Trójcę zrzucę ścichapęk na głowy.

Lecz natenczas to cię proszę - pozwól Panie
życiem cieszyć się w dostatku, nie zbaranieć;
W powołaniu się drastycznie przeciwstawić
wahadełkom, wróżom, mistrzom czarnej magii.