Jego mama
Dodane przez helutta dnia 17.10.2013 10:27
nie siada w pierwszej ławce
nie zabiera głosu innym

wierna ostatnim rzędom minutom
uprzejmie marnowanym tylko dla niej
czeka aż zmierzch za oknem
obejmie cudzysłowem sprawy niecierpiące zwłoki
a wszystkie inne imiona
przesypią się do gładkiej misy

prędzej czy później
będzie chleb
albo słodkie ciasto

dla niej pozostaje źdźbło na sicie
kiwanie głową i zadania specjalne
kaskaderskie skoki od x do y
przeczołgiwanie się przez wąskie gardła
składni zdań wielokrotnie złożonych
i najeżonych kolcami równań

na mecie udają oboje że wierzą
w tę samą wartość po lewej i prawej
wtedy wreszcie można zająć się kurami
wytrzeć ceratę na stole
i zacząć własną opowieść