zaduszki
Dodane przez kropek dnia 02.11.2013 14:53
prawie nagie już gałęzie
za dnia zmierzcha
to listopad

chybotliwie świeczki płoną
wśród modlitwy i wspomnienia

zardzewiałe pajęczyny
rdzewiejąca czerwień złota
u stóp wkoło rozesłana
i krew ssący ból istnienia

i żarliwa chęć wytrwania
jakby nie dość smętków było -
obok błyśnie uśmiech dziecka
i tęsknota