Maryna uparła sie przeżyć
Dodane przez Ewa Włodek dnia 16.12.2013 01:38
Ołowiane niebo przygina do ziemi,
tuk-tuk-tuk: siekiery r±bi± mózg.

Przy minus czterdziestu ręce nic nie czuj±
(to się nazywa: hibernacja;
Bolek zawsze zamrażał zęby przed rwaniem).

Para kłuje policzki,
ziemia, zmarznięta na trzy metry w gł±b,
ma zapach grzybni.

Jedyny ciepły posiłek.


wspomnienie M.O.
Inspiracja:
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=35543