popołudniem
Dodane przez Alicja Wysocka dnia 30.06.2007 10:13

w słoneczne popołudnie
zawisła cisza na koprze,
złote szypułki w rozetach
kołyszą się w nieba poprzek.

cień miętę cicho przytula
jakby nie wiedząc o tym,
motyle beztroskoskrzydłe
w cyniach chowają psoty.

w rozleniwionym kącie
wygrzewa zmurszałe znamię
zrośnięty z czasem i ziemią
skupiony nad losem kamień.

spomiędzy liści nie może
sierpień się całkiem wygmatwać,
ani w plecionkach gałęzi
połapać zajączków światła.

a pająk na lepką nitkę
próbuje nanizać nudę,
upałem zmęczone lato
na sjestę przyszło w ogródek.