o łuku
Dodane przez DrV dnia 30.06.2007 12:17
wszystko było dobrze, dopóki nie dostałem strzałą,
to musiał być sześćdziesięciofuntowy łuk, nie
lżejszy (którego cięciwę można trzymać dłużej)
dalekiego zasięgu, jak na armię która się zbliża.

giermek dostaje w brzuch strzałą znikąd
nie toczy dziko oczami, nie klnie, patrzy
ze spokojem na pióra lotki i myśli smutno,
że przecież ja nawet nie miałem brać udziału w bitwie,

jakie to życie kruche.