"Caryna dziesięciu dni"
Dodane przez Ewa Włodek dnia 13.06.2014 19:10
Wyniesiona przez pychę, udzielna władczyni
z woli Boga i ojca, może - z własnej woli,
teraz, w zimnej, zatęchłej piwnicy Kołomny
leżę wiotka, bezwładna, z powrozem na szyi.

Trzykrotna gorzka wdowa i matka-sierota,
podawana z r±k do r±k jak szmaciana lalka,
czy też może wodzirej ¶miertelnego tańca,
w który szli wszyscy wespół i każdy z osobna.

Przywdziawszy - jako pierwsza - kołpak Monomacha,
przetarłam drogę innym, co nastały po mnie,
by zasi±¶ć na przeklętym, upragnionym tronie,
otoczonym przez zjawy, a każda z nich - krwawa.