Piastunka
Dodane przez Leliwa dnia 20.07.2014 06:51
Chodziła po mieszkaniu. Cichutko i wolno
podeszła do łóżeczka z uśmiechniętą twarzą.
Pochylona nad dzieckiem mogłaby je objąć
i zabrać w nocną podróż za rękę prowadząc.

Nie weźmie go przed świtem. Jeszcze jest za wcześnie
na pachnącą ziołami, jedyną wędrówkę
po łąkach i ścierniskach wiodących za kreskę
mrocznego horyzontu, gdzie spokojnie uśnie.

Przysiadła w ciemnym kącie ciepłego pokoju
obok rudej wiewiórki i białego misia.
Poczeka, bo wie dobrze, że zabierze swoją
dziewczynkę już niedługo. Może jeszcze dzisiaj.