Śpijcie z latarką, dzieci
Dodane przez rabi dnia 23.09.2014 14:16
Mrok straszny nastał w mieście zabawek.
Mały pajacyk czuł się sam jak palec.

Nie było tam dzieci, bo całe miasto
jakby grodzone drutem kolczastym.

Cisza tam była jak trutką zasiał,
i właśnie tej ciszy się przestraszał.

Bo odczuwał w tym strasznym spokoju,
że żyje w martwym, dziecka pokoju.

Tylko miś stary z urwaną ręką,
wypełniał ciszę smętną piosenką.

Lecz tylko mruczał w najstraszniejszą z cisz -
usta miał zszyte szpilkami na krzyż.

Nagle potworny mrok go zaskoczył -
zobaczył pajac lalki bez oczu.

Lęk w nim narastał i było gorzej,
gdy w rękach lalek błysnęły noże.

Pierwszy nóż wbił się tylko w trociny,
drugi już trafił w serce z satyny,

a trzecim ostrzem, tej strasznej nocy,
cięły mu usta i szklane oczy.

Rankiem w pokoju zjawił się tato,
sądząc, że dziecko jest socjopatą.

Patrząc na pokój całkiem bezradnie,
skierował dziecko do poradni.

Przecież zostawić tego nie może -
pocięty pajac, trzy różne noże...

Więc drogie dzieci śpijcie z latarką,
bo demon może być waszą lalką.