Desdemona mówi pas!
Dodane przez Ewa Włodek dnia 17.10.2014 01:44
Gdzie byłaś?! W jakim celu?! No, i z kim tam poszłaś?!
Dlaczego dwie godziny, choć wystarczy kwadrans?
Źle jest powiedzieć prawdę, jeszcze gorzej - skłamać,
gdy wciąż rentgen w spojrzeniu, a w słowach - wariograf.

Na torebce ślad palców, lepkich od wściekłości
i suknia obwąchana z zacięciem ogara,
czy się w niej nie utaił specyficzny zapach,
zostawiony przez obcy, nienawistny dotyk.

Strach podchodzi do gardła. Jesteś? Czy cię nie ma?
Obecny - to niezwłocznie zaczniesz przesłuchanie.
Nieobecny - wraz z tobą wróci inkwizytor.

Więc już się oswoiłam z podjętą decyzją,
że się w innych objęciach bez reszty zatracę.
Niech wiem, za co obrywam. Zdzira ze mnie? Niech tam!

Inspiracja:
http://www.osme-pietro.pl/wiersze-biale-i-wolne-f10/zespol-otella-t15821.html