Kołysanka dla pokaleczonych kobiet
Dodane przez Ewa Włodek dnia 29.12.2014 20:43
Kwas solny. Jeden chlust. Syczące żywe mięso.
Dzień. Noc. I nie wiesz już, co mija, co nastaje.
W głąb międzyżebrza - sztych. Skraj nieba - piekła skrajem.
Brakuje sił, by wyć. Więc wrzask. I szloch. I bezgłos.

Rylec pod czaszką - zgrzyt - od wewnątrz rysy rzeźbi.
Struna na gardle. Skrzek. Pamięć umiera w bólu.
W kotle czarownic - wrze, lęże się homunkulus,
to stara-nowa ty. Już nigdy nie uwierzysz...