Janom
Dodane przez Edyta Sorensen dnia 11.02.2015 02:13
Wiatr pognał liście-
w czterdziestym trzecim
oberleutnant pytał o partisanen,
nie było jeszcze ślizgawki i śniegu-
podwórko serią zrównało się z niebem.
Cofnąłeś mnie o siedemnaście mgnień,
do trocin, i paradoks-poniemieckiej krajzegi.
Johnny nie poszedł na wojnę, zobaczył mnóstwo dworców,
ale pociąg i przystanek tylko jeden. Napiszcie razem przez sen,
dlaczego tak wcześnie.