Deszcz
Dodane przez felicja dnia 01.04.2015 00:01
Wiersz o jesieni nie kończy się smutno.
Wspomnienia odrywaj± litery pisane
na rzeĽbach, majuskuł± po lite skały.

Moment, kiedy smugi z ekranów maluj±
się w trójwymiarze, rozcieńczaj± farbę,
wznosz± między nas napisy końcowe.

Dobry czy zły, wiadomo krople,
pukanie deszczu, maj± sens.

Odwrócę się w sny jak noce zachłysnę,
tylko nie mów niebo, ani kiedy koniec.
Srebrne i czarnobiałe s± po dzi¶ dzień.

Rozpinam parasol ale składam ręce, wieje mocniej.
Wiatr chce słyszeć, grać dĽwięki na raz jak do taktu,
jeden na jednego, a bić się ze mn± nie umie. Dlatego.

Przestań padać, nie lubię kiedy zapominasz mamo,
rosnę.