okno zachodu
Dodane przez zdzislawis dnia 22.04.2015 07:33
na ścieżce duszy zadeptanej
krokami zdań sensu stricto
księżyc zimnym okiem ogarnia
długi sznur wagonów porażek
zawiedzionych tonowym kołataniem kół nadziei

pośród żywych wież wiekowego lasu
idę samotny wlokąc pętlę gwiazd
przewieszonych przez ramiona mocarnych dębów
srebrna poświata wnika w oczodoły
uroczysk - rozjechanych dłutami dzików

jedna mi złuda została
przeglądać się w lustrze przeszłości
w krąg głodne wychudłe tęsknoty
mdły blask nicości tej jednej jedynej