Ciuchcia
Dodane przez jaceksenior dnia 14.06.2015 14:40
Przy peronie z wagonami na małej stacyjce
oplecionej dzikim winem kwiatów rabatkami
stoi dumna uśmiechnięta dziś była na myjce
imponuje swą sylwetką wielkimi kołami

Każde piękne malowane w kolorze czerwieni
tłoki rury rusztowania i stawidła czarne
nitowany mocny kocioł błyszczy się i mieni
na nim komin piasecznica z przodu dwie latarnie

W blasku słońca promienieje bieleją zegary
zgrabna budka za nią tender na węgiel i wodę
mnóstwo dźwigni i przekładni maszynista stary
dba o każdy jej mechanizm nim wyruszą w drogę

Nagle znak dał zawiadowca głośno zagwizdała
posypała piaskiem szyny zakręciła kołem
i buchnęła zgromadzona pod ciśnieniem para
zadymiła zasapała ruszyła z mozołem

Mruży lampy niczym oczy wokół świat wiruje
gęstym dymem jak warkoczem wagony objęła
wie do czego jest stworzona gdy ogień buzuje
czas pokazać co to prędkość bierze się do dzieła

Dla niej jazda istna gratka kocha to zajęcie
dzisiaj czuje się cudownie jakby odmłodzona
szybsza jest od pendolino na każdym przejeździe
pogwizduje z drogi woła i mknie jak szalona

Punktualność priorytetem pośród zasad wielu
tu zegarki podczas jazdy można regulować
inna dowieźć pasażerów bezpiecznie do celu
wszystkich mała ta spryciara potrafi dochować

Wśród lizaków semaforów jest w swoim żywiole
przy trzydziestu na godzinę po prostu szaleje
sunie dziarsko wąskim torem prawie jak po stole
targa włosy podróżnikom tak w oknach wiatr wieje

Aż zapiera dech podróżnym któraś babcia mdleje
pędzi świszcze niby wicher czuje prędkość w kole
słychać krzyki głośny lament Boże co się dzieje
a konduktor przerażony sole dajcie sole

Świat się zmienia czy na lepsze ocenicie sami
krew mrożącą w żyłach jazdę starsi wspominali
ich sentyment tamtych czasów do dziś żyje z nami
hm nie wierzysz? ich przeżycia taki opis miały