Pod Banalnym Wierszem
Dodane przez Miłosz dnia 23.07.2015 21:55
Z lękiem
ze śmiechem
przed wami, nad głowami
albo wielokrotnie i samotnie
oto suchy liść co spadnie
i wszystko złości gdy Ty mówisz odwrotnie
jak zimna woda w strumieniach życia
gładzi twe oczy w cieniu księżyca
tam gdzie wypadnie tam się urodzę
będę żył godnie, ciszą napoje spragnione usta
nikt to zobaczy, nikt przyjdzie
ten co z daleka wybranym będzie