Na bezrybiu
Dodane przez Leliwa dnia 14.10.2015 09:45
zachód wart chwili poskładanej z resztek
ciepłej wilgoci migającej łuską
jeziora jednak potrzebny był refleks
by krótki moment na rzęsie nie umknął

spławik uciekał przed własnym odbiciem
kręcił się w kółko i pisał pośpiesznie
zdziwione zera więc jakiś być musiał
haczyk ukryty pod gładką powierzchnią

stanął okoniem i przelotnie błysnął
moment triumfu lecz nie dał się złapać
na stary numer teraz znowu wszystko
trzeba powtórzyć i zalać robaka