Samotność
Dodane przez nihil novi dnia 24.07.2007 12:29
Rozwiązuje buty...zawsze mam długie sznurowadła
Wtedy ona nie dręczy bo wiją się jak węże pełno ich wszędzie
Rozmawiam o tym co przeszliśmy dziś razem...
Znowu nadgodziny... milion ...spędzonych razem a osobno
Nie możemy być razem
Ona zostawia...bo przychodzi
Dyskutujemy
O tłumie, który przyszedł odchodząc
Wskazówki wtedy idą wstecz bo przodu brakło czasu
Kawa!!!
Papieros!!!
Klin!!


I znów we dwójkę
sam na sam
Może ktoś zapuka?
Proszę!!
O nie!! wyjdż
Znowu ty?