Karma
Dodane przez Kacperuss dnia 08.12.2015 00:00
W dzień listopadowy zatrzęsły się ściany,
wśród chaty co kryje ją strzecha,
młodzieniec na twarzy posępnie rumiany
oznajmia, że czas by wyjechał.

Pyta go młoda blond włosa dziewczyna
czy miłość dla niego coś znaczy.
Uśmiech u chłopca się jawić zaczyna
gdy łże, że płacze z rozpaczy.

W dzień listopadowy zatrzęsły się ściany,
wśród chaty co kryje ją strzecha,
lecz teraz wokół pękające szklany,
bo wielka panuje uciecha

Tańczy tu młoda blond włosa dziewczyna,
miłości otacza ją aura,
wie już, że znów ciepła będzie pierzyna,
bo szczęście losowi wydarła.

W dzień listopadowy zatrzęsły się ściany,
wśród chaty co kryje ją strzecha
młodzieniec na twarzy posępnie rumiany
oznajmia, że zabaw zaniechał

Pyta go młoda blond włosa dziewczyna
czy miłość dla niego coś znaczy.
Uśmiech u chłopca się jawić zaczyna,
a przybysz płacze z rozpaczy