wypływają słowa
Dodane przez balkazek1 dnia 04.01.2016 00:40
mróz stężał w konarach
uciska o dowolnej porze
park wymieciony wiatrem
opowiada o samotności

nasze myśli
przedłużają tęsknotę
utkana na podobieństwo
przechodzimy aż do początku

wyskakują bieszczadzkie świty
szepty bajecznej krainy
spojrzenia w oczy
wywołujące dreszcze

twarz koło twarzy
bez łez
i z uśmiechem
codziennym żywym