WSTĘGA
Dodane przez LEBEN dnia 10.08.2007 17:40
Zasiadam przy pustej kartki papierze
trzymam w lewej dłoni pióro
ściskam je tak jak ma dusza ściska wnętrze
tworze
cóż a gdyby teraz przerwał mą myśl
jakiś głos
ruch
czyn
przerwał stan tworzenia
wtedy skończył by sie ten wyjątkowy życia bieg
skończył by wiersza treść
powróciłabym w ten obcy sensu kres
ale póki nie kończy sie mej weny sens
ja chce wiecznie w tym świecie być
w tylko moim świecie
TEN byt jest błogosławieństwem
jest...i cóż pukanie do drzwi
koniec tworzenia
gdzie jest teraz mój byt
tak to ten niechciany życia rytm
stało się
nie ma weny jest nadzieja ze wnet przyjdzie nowy dzień
który przyniesie nowy bieg
i przeniesie mnie
w ten błogosławiony sens..
w stan tworzenia
a teraz
niech sie dzieje co dziać musi
ja poczekam
ja odczekam
....niech sie dzieje co dziać musi.